Nie stanowi naruszenia przepisów postępowania odmowa przeprowadzenia dowodu z nagrania dźwiękowego stanowiącego zapis spotkania, uzyskanego wbrew woli i bez wiedzy jego uczestników, jeżeli wnioskodawca nie wykaże jednocześnie jego autentyczności – orzekł Sąd Apelacyjny w Katowicach.
- Dowód niedopuszczony, bo uzyskany podstępnie
Pozwana zarzuciła, że nagranie, którego ujawnienia domagał się powód, jest niewiadomego pochodzenia, a przez to nie można zweryfikować jego autentyczności. Jej zdaniem zostało uzyskane w drodze przestępstwa. Sąd Okręgowy ustalił, na podstawie zeznań świadków – członków Rady Nadzorczej, że przebieg posiedzeń Rady, poza dwoma pierwszymi posiedzeniami, nie był utrwalany za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięk. Tak było również w dniu, w którym podjęto uchwałę odwołującą powoda z funkcji członka zarządu. Nie zostało przy tym ustalone, kto dokonał nagrania oraz kto przekazał je powodowi. Sąd Okręgowy, biorąc pod uwagę, że nagrania dokonano bez wiedzy i zgody członków Rady, a pozwana sprzeciwiła się dopuszczeniu tego dowodu, oddalił wniosek o jego przeprowadzenie. Ponadto stwierdził, że zasadniczą podstawą ustaleń faktycznych odnośnie treści wypowiedzi powinien być dowód z przesłuchania stron lub świadków biorących w niej udział, a nie dowód z innych dokumentów, o których mowa w art. 308 k.p.c.
- Potrzeba dowodu na autentyczność nagrania
We wniesionej apelacji powód zarzucił Sądowi, że odmawiając ujawnienia owego nagrania, uniemożliwił ustalenie faktów, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Z tym zarzutem nie zgodził się jednak Sąd Apelacyjny w Katowicach, który podzielił zapatrywanie wyrażone przez Sąd I instancji. Podkreślił przy tym, że strona pozwana podważała autentyczność przedstawionego przez powoda nagrania. W sytuacji więc, gdy skarżący nie wyjaśnił, w jaki sposób wszedł w posiadanie nagrania, przeprowadzenie dowodu z samego nagrania byłoby niewystarczające. Powód powinien wówczas wykazać, że nagranie faktycznie zawiera zapis dźwiękowy posiedzenia Rady Nadzorczej z tego dnia. W związku z tym, powinien był złożyć wniosek dowodowy, który wykazałby, że nagranie nie zostało zmanipulowane i jest wiernym odzwierciedleniem przebiegu posiedzenia organu pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej. Powód natomiast żądał jedynie odtworzenia nagrania. W tej sytuacji nie doszło zdaniem Sądu Apelacyjnego do złamania zasad postępowania cywilnego.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 2.03.2017 r., sygn. akt I ACa 1021/16
Źródło: LEX